Romain, 29 lat, jest Francuzem. W Polsce uczy angielskiego i francuskiego. Zaintrygowała nas jego stylizacja: dres w połączeniu z kapeluszem i japonkami to coś, czego na warszawskich ulicach nie oglądamy codziennie!
Mam na sobie: dres firmy Reebok i japonki Havaianas. Koszulka to limitowana seria francuskiego brandu Gabro. Kapelusz znalazłem na wyprzedaży w Carrefurze.
Mój styl: staram się zachowywać złoty środek - nie ubierać się ani specjalnie sportowo, ani specjalnie elegancko
Ostatnio przekonałem się do: dresu. Wcześniej dres zakładałem tylko w domu lub na jogging. Krępowałem się w nim wyjść nawet na chwilę do sklepu. We Francji dres jest atrybutem chłopaków z przedmieść - wesh-weshów. Teraz przestałem mieć jakiekolwiek opory. Dres to wygoda, dlaczego miałbym z tej wygody rezygnować?
Ciuchy kupuję w... najbardziej lubię francuskie marki Jules i Celio, właśnie za ich casualowy styl, który nie jest ani przesadnie luźny, ani przesadnie elegancki.
Moje ulubione miejsca w Warszawie: Praga Północ. Lubię ją za jej prawdziwość i naturalność. Tutaj znalazłem dokładnie taką Polskę, jakiej szukałem.