Moda uliczna: styl Justyny
Zobaczcie, jak Justyna ujarzmia swoją miłość do kiczu
Justyna, 25 lat, pracuje w agencji social media. Lubi kontrolowane kiczowate dodatki. W swoich stylizacjach z premedytacją wykorzystuje róż oraz motywy z popkultury. Wszystko razem tworzy zadziorny, trochę punkowy, trochę kampowy styl Justyny.
Mam na sobie: spodnie w kolorze intensywnego różu i z panterkowym wzorem, które zostały kiedyś „upolowane” przez moją siostrę w lumpexie, a następnie przeleżały prawie rok w jej szafie, ponieważ miała obawy, co do pokazania się w nich na ulicy. Na szczęście w końcu trafiły do mnie - uwielbiam je i robię z nich częsty użytek. Moja ulubiona jeansowa „ramoneska” z H&M. Koszulka z kwiatowym wzorem pochodzi z wymienialni. Trampki z HD (Heavy Duty). Większość dodatków pochodzi z Reserved, np. torbę i pasek znalazłam tam na dziale męskim. Chustka pochodzi chyba z jakiegoś secondhandu. Ten dziwny świecący breloczek – prosiak przy kluczach to prezent od mojego przyjaciela.
Mój styl: raczej trudno określić. Po prostu nie może być nudno i muszę się czuć dobrze i wygodnie w tym, co mam na sobie. Swój strój staram się dopasowywać do nastroju i okazji, przy czym niekoniecznie interesuje mnie to, co akurat jest modne.
Ostatnio polubiłam: Nieco bardziej kobiece ubrania: buty na obcasach, sukienki i spódnice, których wcześniej raczej unikałam. Oczywiście i tak nie wybieram tych w typowo dziewczęcym i „ugrzecznionym” stylu.
Ciuchy kupuję w: typowych sieciówkach, jak, np. H&M czy Reserved, lubię też ubrania Pull&Bear i Stradivariusa. Zdarza mi się też oczywiście znaleźć coś ciekawego w secondhandach, do których zaglądam czasem w wolnej chwili.
Moje ulubione miejsca w Warszawie: przede wszystkim Praga ze swoim całym asortymentem knajp (głównie na ulicy Ząbkowskiej, ale ostatnio także Wileńskiej) i klubów (praskie „zagłębie” na ul. 11 Listopada) o niepowtarzalnym i specyficznym klimacie. To są miejsca, gdzie spotykam się i imprezuję ze znajomymi najczęściej. Sama z kolei wybieram się chętnie do „Wrzenia Świata”, gdzie oprócz kawy mam zawsze pod ręką duży wybór reportaży, którymi się interesuję.