Wczoraj, około 6 rano w lasku na wysokości legionowskiego cmentarza policjanci znaleźli ciało mężczyzny. To już kolejne, jakie znaleziono w tej okolicy!
Ciało zobaczyła kobieta z okna autobusu, którym jechała rano do pracy. Natychmiast powiadomiła policję. Funkcjonariusze od razu udali się na miejsce. Okazało się, że mężczyzna nie żyje - mówi podkomisarz Robert Szumiata, rzecznik prasowy KPP w Legionowie.
Trwa ustalanie tożsamości, bowiem mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów. Lekarz, który dotarł na miejsce zdarzenia nie był w stanie określić, jak długo mężczyzna leżał w lasku. Ciało nie było w stanie rozkładu.
- Na razie nie wiemy też czy dochodzenie będzie prowadzić policja, czy sprawa zostanie przekazana do prokuratury. Obecnie nie jest wykluczona żadna z hipotez - mówi rzecznik.
Jeśli okaże się, że to kolejne morderstwo, będzie można mówić już o "czarnej serii"?