PolskaWarszawą pod wieżę Eiffla

Warszawą pod wieżę Eiffla

Łodzianie Andrzej Markowski, Zbigniew
Pawelec i Filip Szymański wyruszą swoimi warszawami w
liczącą prawie 3500 kilometrów trasę do Paryża - zapowiada
"Express Ilustrowany".

24.04.2007 | aktual.: 24.04.2007 04:01

Przygotowanie samochodów trwało kilka miesięcy. Wymieniłem chyba wszystko poza żarówkami- śmieje się pan Filip, właściciel warszawy z 1965 roku. Wyremontowałem silnik, teraz go testuję. Przed wyjazdem wymienię tylko olej - dodaje Zbigniew Pawelec, którego warszawa ma pół wieku.

Uczestnicy wyprawy przyznają, że bez obaw ruszają w trasę. Na wszelki wypadek biorą jednak ze sobą zestaw części zamiennych - alternator, pompę paliwową, gaźnik, cylinderki hamulcowe, aparat zapłonowy. W odróżnieniu od nowoczesnych samochodów, tu niemal wszystko można naprawić samemu- twierdzi pan Zbigniew.

W ostateczności mogą skorzystać z lawety, która pojedzie na końcu kolumny. To dla komfortu psychicznego- mówi Andrzej Markowski. Wiadomo, że na autostradzie nie można naprawiać samochodu. W takim przypadku laweta dowiezie pojazd do parkingu, a tam spokojnie usuniemy usterkę - tłumaczy pan Andrzej.

Łodzianie szacują, że tygodniowy rajd będzie kosztował każdego z nich około pięć tysięcy złotych. Razem z nimi jechać będzie blisko 30 pojazdów (w tym także syrenki) z całej Polski. Pod wieżę Eiffla mają zawitać w poniedziałek 31 kwietnia - informuje "Express Ilustrowany". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)