PolskaWalentynowicz nie chce emerytury specjalnej

Walentynowicz nie chce emerytury specjalnej

Jeżeli Anna Walentynowicz wyrazi zgodę, to
jeszcze w piątek przyznam jej emeryturę specjalną - zapowiedział
premier Marek Belka. Walentynowicz jednak w rozmowie z PAP powiedziała, że
nie przyjmie proponowanego jej świadczenia.

18.02.2005 | aktual.: 18.02.2005 15:12

Z wnioskiem o przyznanie Walentynowicz emerytury specjalnej zwróciła się w piątek do premiera Liga Polskich Rodzin.

"Konia kują, żaba podstawia nogę" - skomentował Belka w rozmowie z dziennikarzami inicjatywę Ligi.

Walentynowicz, legenda "Solidarności", dwa lata temu wystąpiła z pozwem przeciwko Skarbowi Państwa o wypłatę 120 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia za prześladowania w latach 80. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał w lutym 2004 roku, że działaczka "Solidarności" nie otrzyma jednak odszkodowania za represje w latach 80. Według sądu, roszczenia przedawniły się.

Walentynowicz walczy obecnie w toruńskim Sądzie Okręgowym o odszkodowanie za represje w stanie wojennym. W rozpoczętym w środę procesie będzie domagała się 120 tys. zł odszkodowania za skazujący ją na 15 miesięcy więzienia wyrok wydany w 1983 roku przez sąd w Grudziądzu. Walentynowicz postanowiła walczyć o odszkodowanie i zadośćuczynienie w toruńskim sądzie, tym razem z powództwa karnego.

Premier podkreślił, że już w czwartek polecił zbadać, jak to się stało, że przedstawiciel Skarbu Państwa na rozprawie w Gdańsku wystąpił z wnioskiem o umorzenie sprawy w związku z przedawnieniem. Belka polecił też wojewodzie pomorskiemu skontaktować się z Anną Walentynowicz, bo - jak powiedział - nie można przyznać tego świadczenia (emerytury specjalnej) bez zgody zainteresowanej osoby.

Walentynowicz wyjaśniła w rozmowie z PAP, że nie zgodzi się na emeryturę specjalną, ponieważ będzie ona pochodziła z budżetu państwa. W Polsce dużo jest ludzi biednych, głodnych i chorych, bardziej niż ja potrzebujących pomocy finansowej - podkreśliła.

W tej chwili narobiło się wokół mnie tyle rozgłosu, że aż emeryturę specjalną chcą mi przyznać - dodała Walentynowicz.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)