Walec rozjechał polskiego robotnika
Polski robotnik zginął przygnieciony przez walec na lokalnej drodze w Irlandii Północnej.
Na niewielkim odcinku Bog Road koło Forkhill trwały prace drogowe. Zatrudniony przy nich Polak miał w chwili wypadku kłaść nową nawierzchnię. Tragedia z udziałem walca drogowego miała miejsce w środę 31 maja po południu. Nie wiadomo dokładnie, w jakich okolicznościach robotnik dostał się pod ciężki sprzęt budowlany.
"Modlę się za jego najbliższych w Polsce, także za jego kolegów z pracy i tych okolicznych mieszkańców oraz służby ratunkowe, którzy uczestniczyli w tej tragicznej akcji" - skomentował rzecznik miejscowej policji dla "Belfast Telegraph".
O mężczyźnie wiadomo jedynie, że miał "30-kilka" lat. Jego żona i reszta członków rodziny pozostali w ojczyźnie. Do Irlandii Północnej przyjechał do pracy sam. Sprawą jego śmierci zajęła się już specjalna komisja nadzoru budowlanego. Miejsce na drodze, które remontowano, znajduje się w niewielkim zagłębieniu. Tak wygląda ten teren w Google Street View