ŚwiatW zamachu zginął dowódca Hezbollahu

W zamachu zginął dowódca Hezbollahu

Jeden z ważnych dowódców Hezbollahu Imad Fayez Mugniyah, znajdujący się na amerykańskiej liście najbardziej poszukiwanych terrorystów, zginął w zamachu bombowym, jaki miał miejsce przed północą w stolicy Syrii Damaszku.

W zamachu zginął dowódca Hezbollahu
Źródło zdjęć: © AFP

13.02.2008 11:05

Informację o śmierci dowódcy potwierdziły libańskie źródła w Bejrucie, a następnie stacja telewizyjna Hezbollahu. W oświadczeniu organizacji, opublikowanym w środę rano, w wiele godzin po wybuchu w Damaszku, oskarżono o zamach Izrael.

We wtorek przed północą w Damaszku, w pobliżu irańskiej szkoły i komisariatu policji w dzielnicy mieszkaniowej Kafar Souseh, eksplodowała ukryta w samochodzie bomba. Po wybuchu informowano, że zginęła jedna osoba, a eksplozja zniszczyła kilka samochodów. Policja syryjska natychmiast zablokowała ulice, prowadzące do miejsca wybuchu, odholowała wrak samochodu i usunęła ciało ofiary. Władze odmówiły komentarzy.

Na miejscu pojawili się jednak przedstawiciele palestyńskiego Hamasu, co zrodziło spekulacje, że celem mógł być przebywający na uchodźstwie w Syrii główny przywódca Hamasu Chaled Meszal.

Poza Hamasem w Syrii znajdują schronienie czołowi przedstawiciele kilku innych ugrupowań palestyńskich odrzucających porozumienie pokojowe z Izraelem, w tym liderzy popieranego przez Damaszek, istniejącego od 1982 roku libańskiego Hezbollahu - Partii Boga.

Imad Mugniyah, za którego schwytanie rząd USA oferował nagrodę do pięciu milionów dolarów, uważany jest za jednego z twórców organizacji libańskich hezbollahów. Kierował m.in. sekcją ds. wywiadu i w latach 80. i 90. zeszłego wieku miał odpowiadać za serię krwawych zamachów i porwań, wymierzonych głównie przeciwko Amerykanom i Izraelczykom. Lista ta jest bardzo długa i obejmuje ataki w wielu państwach.

Przypisuje mu się m.in. udział w zorganizowaniu zamachu na ambasadę USA w Bejrucie w kwietniu 1983 r.; zginęło tam 63 ludzi, w tym 17 Amerykanów. Obciąża się go też odpowiedzialnością za krwawe, zgrane w czasie ataki na francuskich i amerykańskich żołnierzy w październiku tego samego roku, także w Bejrucie; śmierć poniosło wówczas 58 francuskich i 241 amerykańskich żołnierzy.

Rząd Argentyny formalnie oskarżył go o zamach na ambasadę Izraela w Buenos Aires w 1992 r. i zamach na centrum kulturalne w tym mieście w 1994 r; w atakach zginęło odpowiednio 29 i 86 ludzi.

W ostatnim czasie Imad Mugniyah miał odpowiadać, w ramach Specjalnego Dowództwa Operacyjnego Hezbollahu, za sprawy wywiadu organizacji oraz kontakty wywiadów Hezbollahu i Iranu.

Według zachodnich źródeł od 1993 r. utrzymywał kontakty z Al- Kaidą Osamy bin Ladena.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)