W trosce o bezdomnych
Na początku listopada w Warszawie zostanie udostępnionych około 300 dodatkowych miejsc noclegowych dla bezdomnych. - poinformował dyrektor Biura Polityki Społecznej miasta Paweł Wypych. Prezydent Warszawy Lech Kaczyński zdecydował o przeznaczeniu na pomoc bezdomnym w zimie dodatkowych pół miliona złotych.
Przewodniczący Rady Opiekuńczej do Spraw Bezdomnych Marcin Wojdat powiedział, że w Warszawie żyje od 4,5 do 6 tysięcy bezdomnych. Są to jednak tylko dane szacunkowe, ponieważ migracje bezdomnych uniemożliwiają dokładne określenie ich liczby.
W schroniskach i noclegowniach, które są prowadzone przez organizacje pozarządowe, jest łącznie około 4 tysięcy miejsc dostępnych przez cały rok. Oznacza to, że od kilkuset do półtora tysiąca ludzi może nie znaleźć miejsca w noclegowni czy schronisku. Według Marcina Wojdata największym problemem w stolicy jest to, że przybywają tu bezdomni ze wszystkich regionów Polski, gdzie nie działają jadłodajnie, noclegownie czy schroniska. Przewodniczący Rady Opiekuńczej do Spraw Bezdomnych zapewnił jednak, że organizacje prowadzące noclegownie i schroniska robią wszystko, żeby przyjąć każdego potrzebującego.
Wspólnota "Chleb Życia" prowadzi trzy domy w Warszawie i schronisko dla matek z dziećmi pod Warszawą. Na wsi są jeszcze trzy domy, gdzie są odwożeni ci, dla których nie wystarczyło miejsca w stołecznych schroniskach. Założycielka Wspólnoty, siostra Małgorzata Chmielewska powiedziała, że pomoc otrzyma każdy , kto zgłosi się do domów Wspólnoty "Chleb Życia". Co ważne, na noclegi będą przyjmowane także osoby pod wpływem alkoholu czy nawet narkotyków. Są dla nich przygotowywane oddzielne pomieszczenia.
Centrum Pomocy Bliźniemu, założone przez Marka Kotańskiego, także będzie się starało przyjąć wszystkich potrzebujących. "Nikogo nie zostawimy bez pomocy"- zapewnił szef ośrodka Piotr Wiatr.
Informacje o miejscach noclegowych są wywieszane na specjalnych plakatach na dworcach, w jadłodajniach i w innych miejscach, gdzie gromadzą się bezdomni. Takich informacji udzielają także policjanci i straż miejska.(iza)