W Tatrach zginął 24-latek
Ratownicy TOPR odnaleźli w Tatrach w rejonie Świnicy ciało 24-letniego mężczyzny, mieszkańca powiatu tatrzańskiego. W czwartek rano ratownicy na pokładzie śmigłowca przetransportowali zmarłego turystę do Zakopanego.
- Turysta sam wędrował po górach, najprawdopodobniej poślizgnął się i spadł z dużej wysokości - powiedział ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Tomasz Wojciechowski.
O zaginięciu mężczyzny poinformowała rodzina, kiedy mężczyzna nie powrócił do domu. Pieszy patrol ratowników odnalazł ciało 24-latka pod wierzchołkiem Świnicy w nocy z środy na czwartek.
Mimo słonecznej pogody w Tatrach powyżej górnej granicy lasu nadal panują warunki typowo zimowe. Na szlakach leży śnieg, który jest mokry, grząski i przepadający, co znacznie utrudnia wędrowanie. W żlebach i miejscach zacienionych śnieg jest zmrożony i bardzo twardy.
W Tatrach obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego.