W sklepie za euro
Od 1 maja będziemy mogli płacić euro w naszych sklepach. Pomysł podoba się dużym sieciom handlowym, ale drobni kupcy i klienci są pełni obaw - pisze "Życie Warszawy".
15.04.2004 | aktual.: 15.04.2004 12:17
Na pytanie, kto zyska, kto straci na wprowadzeniu nowej waluty, "Życie Warszawy" podkreśla, że zadowoleni będą osoby powracające z zagranicy, z urlopów lub delegacji. Zamiast wymieniać euro w kantorach, wydadzą je w sklepach. Policzyliśmy. Opłaci się. Gdybyśmy w środę chcieli zamienić w kantorze na złotówki 100 euro, otrzymalibyśmy około 471 zł, a w sklepie moglibyśmy zrobić zakupy za 474 zł 41 gr. Może to zysk niewielki, ale jeśli ktoś zarabia w euro, to z pewnością rzadziej będzie odwiedzał kantory.
Według "Życia Warszawy", nie na takich klientów liczą duże sieci handlowe czy stacje benzynowe. Ich interesują cudzoziemcy, którzy przyjeżdżają do Polski na zakupy. Dlatego też od dawna np. Statoil ma na swoich stacjach przy zachodniej granicy kasy walutowe i myśli o uruchomieniu dalszych. Podobne plany ma Orlen i sieć hipermarketów Tesco. (PAP)