PolskaW sieci naiwności

W sieci naiwności

Któż nie dostał takiego listu: "Ostateczny zwycięzca", "wygrana potwierdzona". Dało się nań nabrać co najmniej 200 tys. Polaków, tracąc 50 mln zł - pisze "Newsweek".

Tysiące oszukanych ludzi składało doniesienia w komisariatach w całym kraju - jedni na Międzynarodową Federację Przekazywania Wygranych czy Światową Komisję Finansową, inni na firmy Vegas, Alladyn, Travel4Life, Luxor, Integra Direct. Każdą mamiąc wielką wygraną, wyłudzała pieniądze.

Teraz okazuje się, że te wszystkie firmy były częścią jednej wielkiej organizacji przestępczej, która zaangażowała cały sztab psychologów, doradców podatkowych, prawników i księgowych po to, by szefowie byli bezkarni i mogli latami ściągać dziesiątki milionów na swoje konta w rajach podatkowych. Przestępcy działali nie tylko w Polsce.

Według dotychczasowych ustaleń na czele grupy stoi człowiek nazywany "Francuzem". Jak ustalił "Newsweek", jest to 45-letni obywatel francuski z kartą stałego pobytu w Polsce. Policji udało się zlikwidować centrum procederu, które znajdowało się w niepozornym magazynie w podwarszawskim Otwocku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)