W tej samej chwili w pobliskich sklepach i aptekach termometry i barometry pokazały 38-39 stopni Celsjusza.
Przyczyny jednoczesnej eksplozji termometrów i gwałtownego skoku słupków rtęci na termometrach w całej okolicy ustalają karabinierzy i przedstawiciele włoskiej ubezpieczalni.
Jedną z roboczych hipotez jest ta o silnej emisji fal elektromagnetycznych. Nie wiadomo jednak, co mogłoby ją spowodować.
Sylwia Wysocka