W kolejce po wyprawkę
Do ośrodków pomocy społecznej w Zachodniopomorskiem masowo napływają wnioski o dofinansowanie kupna wyprawek szkolnych. Jednak niektórzy na zakup wyposażenia ucznia otrzymają zaledwie 50 zł. Ale i ta kwota może być zmniejszona - pisze "Głos Szczeciński".
W najgorszej sytuacji są rodziny, w których kilkoro dzieci chodzi do szkoły.
"Wypłacamy po 50 złotych, bo na taką kwotę nas stać" - mówi Janina Nawrolska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stargardzie Szczecińskim. "Może się jednak zdarzyć, że będziemy musieli ją obniżyć do 30 zł, jeśli zgłosi się do nas wielu chętnych".
W Szczecinie od maja z dofinansowania do wyprawek szkolnych wypłacanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie skorzystało już 3100 dzieci. Pieniądze wystarczą jedynie na zakup niezbędnych przyborów. Za książki, a te są najdroższe, rodzice muszą zapłacić sami.
Tylko pierwszaki mogą dostać podręczniki za darmo w ramach rządowego programu "Wyprawka szkolna". Zachodniopomorski kurator oświaty otrzymał na ten cel z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu prawie 562 tys. zł. W województwie elementarze otrzyma 7 100 dzieci.