W Kielcach powstało igloo dla WOŚP
Cały dzień pracownicy Muzeum Zabawek i Zabawy
w Kielcach budowali w sobotę "śnieżny oddział" tej instytucji. W
niedzielę w igloo umieszczą eksponat-niespodziankę, a zwiedzanie
budowli będzie możliwe po wrzuceniu datku na Wielką Orkiestrę
Świątecznej Pomocy.
Pogoda nie sprzyjała w sobotę spacerom i niewielu kielczan włączyło się do akcji. Rano w budowaniu pomogła pięcioletnia dziewczynka, niewiele starszy chłopiec i jego dziadek. Pomagali także nastoletni wolontariusze WOŚP.
Agnieszka Kozłowska-Piasta z muzeum wyjaśniła, że nikt z zaangażowanych w akcję nie budował wcześniej ze śniegu. Pracownicy muzeum posiłkowali się wprawdzie książką na ten temat, ale znalezione tam rady nie pasowały do budulca, jakim dysponowali. Zamiast użyć, jak Eskimosi, śnieżnych cegieł, wykopali dziurę w pryzmie śniegu i wybudowali ściany. W środek wstawiono namiot. Ze śniegu zrobiono też podest na tajemniczy eksponat. W środku budowli jest zdecydowanie chłodniej niż na zewnątrz.
Igloo stoi na placu przy deptaku - ulicy Sienkiewicza. Śnieg do budowy przez kilka dni z całego centrum dostarczały spychacze, koparki, traktorki, a nawet konik Misiek z wozem z Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni.
Śnieżne muzeum będzie otwarte w niedzielę od godziny 13 do 16.