W bagażniku przez granicę
Śląscy pogranicznicy po raz kolejny w ostatnich tygodniach zatrzymali podróżnych, którzy w bagażniku samochodu usiłowali wyjechać z Polski. Do zdarzenia doszło tej nocy na przejściu granicznym w Chałupkach.
Podczas kontroli strażnik zauważył, że jeden z pojazdów, mimo iż jechali nim szczupli mężczyźni, jest bardzo obciążony. Zaintrygowany, poprosił o otwarcie bagażnika. W tym momencie kierowca lekko zbladł. Próbował odwieść go od tego zamiaru tłumacząc, że bagażnik trudno się otwiera. Pogranicznik nie dawał jednak za wygraną.
Okazało się, że w bagażniku znajduje się rosły mężczyzna, który ledwie się w nim mieścił. 27-letni mieszkaniec Rosji miał rosyjski paszport, ale tylko z polską wizą. Mężczyzna chciał wjechać w bagażniku do Czech, a następnie Włoch.
Przesłuchany przyznał, że na stacji benzynowej w Chałupkach próbował nakłonić różnych kierowców do przewiezienia go przez granicę. Spotykał się z odmową do czasu, gdy na stację podjechał volkswagen golf na małopolskich numerach rejestracyjnych. Młodzi mężczyźni, jadący na piwo do Czech, przystali na propozycję Rosjanina, który zaoferował im 50 euro za "przemyt" w bagażniku.
Rosjanin oraz uczynni Polacy staną teraz przed sądem. Grozi im do 2 lat więzienia lub grzywna. Rosjanin po zakończeniu procedur związanych z przestępstwem zostanie wydalony z naszego kraju.
