PolskaVerheugen obniża stawkę

Verheugen obniża stawkę

Entuzjaści inkorporacji Polski do Unii
Europejskiej prześcigają się w licytowaniu korzyści, jakie to
rzekomo spłyną na nasz kraj po ewentualnej aneksji - komentuje
publicystka "Naszego Dziennika" Małgorzata Goss.

Wyliczając środki, które przypadną dla Polski w ramach pomocy UE w latach 2004-2006, publicystka podkreśla, iż środków na rozwój po akcesji pozostaje tyle, co kot napłakał - ok. 2,5 mld euro na trzy lata, i to pod warunkiem, że zaabsorbujemy je w 100 proc., a na to nie ma szans - wyjaśnia Goss.

Zdaniem komentatorki prounijną licytację przerwał sam komisarz Guenter Verheugen, który przybył do naszego kraju aby przekonywać do głosowania za Unią w referendum. Nie zorientował się widać na czas, że zwolennicy akcesji już go przelicytowali. Tyle, że to on trzyma kasę - konkluduje autorka komentarza.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)