Uwaga na Tesco
W sklepach sieci Tesco podawano niepełne i wprowadzające w błąd informacje - uznał Prezes UOKiK. Cezary Banasiński stwierdził, że w ten sposób spółka naruszyła zbiorowe interesy konsumentów.
02.06.2005 02:00
W toku przeprowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postępowania ustalono, że w hipermarketach Tesco w Bydgoszczy, Olsztynie i Włocławku umieszczano niezgodne z prawem informacje. Tablice o treści: "Gwarancja 12 miesięcy" oraz "Zakupiony towar nie podlega zwrotowi" przekazywały konsumentom niepełne informacje i mogły wprowadzić w błąd klientów sklepów.
Niezgodność z prawem pierwszej z wymienionych informacji polega na tym, że konsumenci nie byli informowani o - niezależnej od gwarancji - trwającej 24 miesiące odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową. W drugim z umieszczanych w sklepach komunikatów sprzedawca nieprecyzyjnie powiadomił konsumentów o prawie do zwrotu towaru. W ocenie Prezesa UOKiK sformułowanie użyte przez Tesco może wywołać błędne wrażenie, że zakupionych towarów w ogóle nie można reklamować. Tymczasem - zgodnie z przepisami - każdy towar może być zwrócony sprzedawcy, o ile tylko jest niezgodny z zawartą umową (np. jest niesprawny).Gdy przedsiębiorca powiadamia konsumentów o przysługujących im prawach, w szczególności odnośnie reklamowania produktów, powinien dołożyć maksymalnej staranności i prezentować informacje pełne i precyzyjne, a nie wybiórcze - ocenił Prezes UOKiK. Mając na względzie prawo słabszych uczestników rynku do rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji uznał ponadto, że działania Tesco naruszają
zbiorowe interesy konsumentów i nakazał spółce wycofania się z nich.
Prezes UOKiK nie nałożył kary na przedsiębiorcę, ponieważ nie przewiduje tego ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Jeśli, po uprawomocnieniu się decyzji, Tesco nie zastosuje się do jej postanowień i nie zaprzestanie działań naruszających prawo, możliwe będzie nałożenie kary do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki.
Decyzja nie jest prawomocna. Przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.