PolskaUwaga na spadające sople!

Uwaga na spadające sople!

Trzyletnia dziewczynka trafiła do szpitala po tym, jak z dachu jednego z tarnowskich domów handlowych spadła na nią śnieżna "czapa". Dziecko miało sporo szczęścia, nie odniosło poważniejszych obrażeń, gdyż najcięższa, lodowa bryła rozbiła się na chodniku kilka kroków dalej. Dziewczynka szła z mamą. Niebezpieczne nawisy i sople wiszą nad głowami przechodniów na wielu tarnowskich kamienicach. Posypały się już pierwsze mandaty dla właścicieli i administratorów budynków, którzy narażają innych na niebezpieczeństwo.

16.02.2006 | aktual.: 16.02.2006 08:34

Zawaliła się stodoła

Wypadek, który miał miejsce przedwczoraj w Tarnowie pokazał, że o tragedię nietrudno. Wystarczyło trochę słońca, aby śnieg zalegający na dachach zaczął gwałtownie topnieć a sople - odłamywać się od krawędzi i spadać na znajdujące się pod nimi chodniki. - Katastrofy budowlane, w których giną ludzie uświadamiają nam, że ten niepozorny, biały puch może być przyczyną tragedii. Ośnieżone dachy może i wyglądają ładnie, ale w porę nieoczyszczone, stanowią duże zagrożenie - zauważa Mariusz Janusz z Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie. Przykładem zdarzenie z Radłowa, gdzie we wtorek, pod naporem śniegu zawaliła się stodoła. Na szczęście nikogo nie było w środku i działania strażaków polegały na uprzątnięciu ruiny. W niedzielę strażacy interweniowali w podobnej sytuacji w Chojniku. Eksperci zalecili jednemu z mieszkańców opuszczenie domu, który może się zawalić. - Patrolujemy miasto i kontrolujemy dachy. W razie nieprawidłowości - dajemy taśmę i - do czasu usunięcia sopli - nakazujemy odgrodzić nią zagrożony chodnik
- tłumaczy oficer dyżurny tarnowskiej straży miejskiej. Madatami 50 i 100-złotowymi ukarano w ostatnich dniach około 50 osób, w dwóch przypadkach sprawy trafiły do sądu grodzkiego. A tam kary mogą sięgnąć nawet pięciu tysięcy złotych. (Polskapresse)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)