"Pomysł jest kuriozalny. Resort zamierza zmniejszyć dopłaty do zwykłej insuliny, używanej na co dzień przez cukrzyków" - pisze dziennik przypominając, że dotychczas za wszystkie takie specyfiki na rynku - polskie i zagraniczne - chorzy płacili tyle samo: 2,50 złotego. Ministerstwo ustaliło limit ceny insulin na poziomie najtańszego - krajowego - Biotonu, wobec czego teraz zagraniczne leki będą sprzedawane w aptece za około 20 złotych. "Chodzi o to, aby umożliwić polskiej firmie konkurowanie z zagranicznymi koncernami" - mówi informator "Super Expressu" w resorcie zdrowia. Po starej cenie będzie więc dostępny tylko specyfik Biotonu, jedynego polskiego producenta insuliny, kontrolowanego przez Ryszarda Krauze. Kilkadziesiąt tysięcy chorych z dnia na dzień będzie musiało się przerzucić na leki tej firmy, bo prawdopodobnie od grudnia nie będzie stać ich na zagraniczną insulinę. Może się jednak okazać, że w aptekach zabraknie tańszego leku. Insulinę z firmy kontrolowanej przez Krauzego kupuje teraz zaledwie
3,5% chorych - pisze dziennik.
"Super Express" przypomina, że inna firma Ryszarda Krauze, Prokom Software, znana jest z gigantycznych kontraktów, które zawierała z instytucjami publicznymi. Odpowiada między innymi za nieudolną komputeryzację ZUS-u.