Utopić Cimoszewicza
Włodzimierz Cimoszewicz, zapędzony do rogu
przez przeciwników, koncentrował się dotychczas głównie na
parowaniu kierowanych pod jego adresem ciosów. Tak oczywiście
trudno wygrać wybory - pisze publicysta "Trybuny".
05.09.2005 | aktual.: 05.09.2005 08:06
Wczoraj przedstawił wreszcie swój program. Tym samym - według Wiesława Dębskiego - stworzył szansę do poważnej rozmowy o Polsce i o swojej prezydenturze.
Nie mam iluzji, że rywale zechcą tę dyskusję podjąć, oni bowiem dążą do tego, by Cimoszewicza po prostu utopić - informuje publicysta.
Ale ten program skierowany jest do wyborców i to z nimi rozmawiać będzie kandydat na prezydenta. O sprawach zasadniczych, a nie o wymysłach pani Jaruckiej i grupy pułkowników służb specjalnych - czytamy w "Trybunie". (PAP)