Utonęli po alkoholu


Do dwuosobowego kajaka wsiedli we trzech, w środku nocy. Byli nietrzeźwi, bez kamizelek ratunkowych, wiosłowali rękami.

Wczoraj płetwonurkowie ze straży pożarnej przez pięć godzin szukali ich ciał. Bezskutecznie. Dziś akcja będzie kontynuowana. - Syn przed tygodniem skończył osiemnaście lat - mówił zrozpaczony Władysław Rębielak z Namysłowa.

Od czwartej rano do późnego wieczora wstrząśnięty mężczyzna stał na brzegu i obserwował poszukiwania: - Już nie wierzę, że Paweł odnajdzie się żywy, ale będę czekał tak długo, aż wyłowią jego ciało.

Paweł pojechał nad zalew w sobotę wieczorem. Razem z czwórką kolegów rozbili się z namiotami tuż koło Michalic. Tam pili piwo, ale nęciły ich głosy i muzyka dobiegające z baru w Józefkowie - po drugiej stronie zalewu. Cała trójka: Paweł, Łukasz i Nikodem postanowili się zabawić.

- Tu nigdy nikt nic nie ukradł - tłumaczyła wczoraj właścicielka wypożyczalni sprzętu pływającego. To dlatego chłopcy mogli przebierać w pozostawionych bez dozoru łódkach i rowerach wodnych. Zabrali kajak i po pierwszej w nocy wyruszyli. Do przepłynięcia mieli tylko 350 metrów, a woda w zalewie ma zwykle tylko około 1,5 metra głębokości. Tym razem było jednak inaczej: poniżej akwenu czyszczone jest koryto Widawy i zalew ma miejscami dwa metry głębokości.

- Kierowaliśmy się na latarnię koło przystani - pokazywał płetwonurkom przed rozpoczęciem poszukiwań 20-letni Nikodem. Tylko on dopłynął do drugiego brzegu. Kiedy kajak się wywrócił, wpław ruszył w kierunku latarni. Swoich kolegów już nie zobaczył.

- Widoczność w wodzie jest prawie zerowa, a sprawdzić trzeba każdą kłodę i oponę - mówili płetwonurkowie z Sekcji Ratownictwa Wodnego w Komendzie Miejskiej Straży Pożarnej w Opolu. Po pięciu godzinach zawiesili akcję. W nocy woda z zalewu będzie spuszczana i dziś poszukiwania zostaną wznowione.

Jarosław Staśkiewicz

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Rosyjskie bombowce nad Morzem Norweskim. NATO zareagowało
Rosyjskie bombowce nad Morzem Norweskim. NATO zareagowało