Utonął pos. Andrzej Urbańczyk
Andrzej Urbańczyk (PAP/Andrzej Rybczyński)
Andrzej Urbańczyk, poseł SLD nie żyje. Utonął w Grecji u wybrzeży Korfu - poinformował we wtorek Michał Tober, rzecznik Sojuszu.
07.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Charge d'affair ambasady polskiej w Atenach Zdobysław Milewski mówił, że na razie nie są znane okoliczności śmierci Andrzeja Urbańczyka. Grecka policja przesłuchuje świadków, a na miejsce wypadku jedzie polski konsul. Zwłoki podjęto z wody - mówił Milewski. Nie potrafię podać na razie żadnych szczegółów wypadku - dodał. Powiedział też, że grecka policja ma przekazać polskiej ambasadzie protokół w tej sprawie.
Jesteśmy w tej sprawie w stałym kontakcie telefonicznym z polską ambasadą w Atenach. Według attache prasowego ambasady, protokół greckiej policji w sprawie wypadku będzie gotowy jeszcze we wtorek w późnych godzinach popołudniowych lub wieczornych - powiedział Tober.
Andrzej Urbańczyk urodził się w 27 października 1946 w Lublińcu, w dawnym województwie częstochowskim. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz studia podyplomowe z zakresu organizacji i zarządzania w Akademii Ekonomicznej w Krakowie. W latach 1970-75 był dziennikarzem w "Echach Krakowa". Od 1980 do 1983 r. był redaktorem naczelnym TV Kraków. W latach 1984-90 był zastępcą, a następnie redaktorem naczelnym miesięcznika "Zdanie". W 1990 został naczelnym "Gazety Krakowskiej". Był prezesem Klubu Twórców i Działaczy Kultury "Kuźnica" i członkiem władz Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.
Urbańczyk był członkiem PZPR od 1972 do momentu jej rozwiązania i delegatem na IX i XI zjazd tej partii. W SdRP od chwili powstania ugrupowania. Był posłem SLD w II i III kadencji Sejmu, pełnił wtedy funkcję rzecznika klubu. W Sejmie obecnej kadencji był zastępcą przewodniczącego komisji kultury i środków przekazu.
W styczniu ub.r. Urbańczyk został redaktorem naczelnym "Trybuny", zastępując na tym stanowisku Janusza Rolickiego. Zrezygnował jednocześnie z funkcji rzecznika klubu SLD. Wiosną tego roku przestał kierować "Trybuną". Ponownie został rzecznikiem klubu Sojuszu. (kor, aka)