Trwa ładowanie...
d7qu4k9
30-11-2005 01:30

Utonął niedźwiadek

10-miesięczny niedźwiadek utonął w potoku
Górna Wetlinka w Bieszczadach. Martwe zwierzę leżało w wodzie
zaplątane w gałęzie drzew. Misia znalazł Waldemar Pietrasz,
leśniczy Bieszczadzkiego Parku Narodowego - informuje "Dziennik
Polski".

d7qu4k9
d7qu4k9

- Był wyraźnie słabej kondycji. Niedźwiadki w tym wieku ważą ponad 40 kilogramów, a on miał zaledwie 25 kg. Mierzył 88 centymetrów. Przyczynę wykaże sekcja zwłok zwierzęcia, ale najprawdopodobniej zachłysnął się wodą - mówi Krzysztof Krysta, komendant straży parku w Bieszczadzkim Parku Narodowym.

Na brzegu Górnej Wetlinki zachowały się tropy niedźwiedzicy i młodego misia. Wszystko wskazuje na to, że zwierzęta próbowały przejść przez rzekę. - Podeszły blisko do brzegu, ale cofnęły się zaniepokojone silnym nurtem rzeki, która wezbrała po opadach deszczu i stopnieniu 5-centymetrowej warstwy śniegu. Niedźwiadek idąc wzdłuż brzegu ześlizgnął się z urwiska i spadł ze stromej skarpy do wody. W tym miejscu widoczne były wyraźne tropy niedźwiedzicy, która odeszła - opowiada Krzysztof Krysta.

W Bieszczadzkim Parku Narodowym stale przebywa 18-20 niedźwiedzi. W całych Bieszczadach leśnicy szacują populację tych największych drapieżników na 110 sztuk. (PAP)

d7qu4k9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7qu4k9
Więcej tematów