Obecnie te sprawy są rozpatrywane przez wydziały grodzkie sądów rejonowych. W październiku zeszłego roku przestały istnieć kolegia i ponad 100 tysięcy spraw o wykroczenia trafiło do wydziałów grodzkich. Każdy sędzia miał rozpatrywać 800 spraw rocznie, Jednak, obecnie obowiązujące procedury prawne prawdopodobnie nie pozwoliłyby na rozpatrzenie przed przedawnieniem wszystkich zaległych procesów o wykroczenia.
Wykroczenia ulegają przedawnieniu już po 2 latach. Minister sprawiedliwości powiedziała, że w przygotowanym przez resort projekcie jest propozycja, aby rozprawa nie była koniecznością, a sprawy mogły być rozstrzygane na posiedzeniach sądu przy wykorzystaniu nakazów sądowych i bez wzywania zainteresowanych.
Piwnik zaznaczyła jednak, że zmiany w procedurach nie mogą naruszać praw zainteresowanych. Będą oni mogli domagać się przeprowadzenia rozprawy. Mogą też odwołać się od decyzji wydanych na posiedzeniach sądu.
Zdaniem minister jest nadzieja na szybkie uchwalenie poprawek usprawniających procedury, ponieważ ich propozycje już niedługo trafią pod obrady rządu, a wkrótce zajmie się nimi Sejm. (aka)
