Polska"Uśmiercił" matkę za 450 zł

"Uśmiercił" matkę za 450 zł

Do Komisji Ekonomicznej Wydziału Zarządzania
i Komunikacji Społecznej wpłynął wniosek o przyznanie jednorazowej
zapomogi, która przysługuje studentom w przypadku śmierci
najbliższych im osób. Do podania została dołączona kserokopia aktu
zgonu matki studenta. Komisja zdecydowała o przyznaniu mu zapomogi
w wysokości 450 zł. Sekretarka samorządu studenckiego, przejęta
ciężką sytuacją studenta, postanowiła zadzwonić do niego i
poinformować, że wkrótce otrzyma pieniądze. Chłopca nie było w
domu. Telefon odebrała... "nieżyjąca" matka - pisze "Dziennik
Polski".

12.03.2004 | aktual.: 12.03.2004 07:28

"Okazało się, że kserokopia aktu zgonu nosiła wyraźne ślady sfałszowania, na które wcześniej nikt nie zwrócił uwagi"- mówi Piotr Wroński, przewodniczący samorządu. Student przyznał, że kserokopię sporządził na podstawie aktu zgonu nieżyjącego od dawna ojca. Wyraził skruchę. Nie pomoże mu to jednak w uniknięciu kary. Sprawa trafi do uniwersyteckiego rzecznika dyscyplinarnego - podaje dziennik.

Uczelnia ma obowiązek przekazania sprawy do prokuratury. Za sfałszowanie dokumentu kodeks karny przewiduje nawet karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Drogo może też kosztować studenta próba wyłudzenia pieniędzy z uniwersyteckiej kasy; tu kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat - informuje "Dziennik Polski".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)