Kandydat republikanów George W. Bush oraz demokrata Al Gore wzięli udział w środę w ostatniej, trzeciej debacie telewizyjnej w tegorocznych wyborach na urząd prezydenta USA.
Debata może okazać się decydująca w zdobyciu poparcia tych wyborców, którzy jeszcze nie wiedzą, na kogo będą głosować 7 listopada.
Sondaże przedwyborcze wskazują, że obaj kandydaci cieszą się podobnym poparciem. Według ostatnich sondaży George'a Busha popiera 44% wyborców a Ala Gore'a 43%.
Obaj kandydaci odpowiadali tym razem na pytania zwykłych Amerykanów, zaproszonych do auli Waszyngtońskiego Uniwersytetu. Niemal wszystkie dotyczyły krajowych problemów USA - głównie oświaty, ochrony zdrowia, systemu podatkowego, kary śmierci i kontroli broni palnej.
Najwięcej jednak czasu poświęcili omawianiu sytuacji w jakiej znajduje się rodzina amerykańska, jej moralności i przyszłości. (ej)