Urzędnicy do łatwej wymiany
Rząd Marka Belki przygotował projekt, który
daje premierowi nieograniczone możliwości odwoływania kierowników
urzędów centralnych. Wystarczy ogólny zarzut - działania sprzeczne
z polityka rządu. "To furtka przeprowadzenia czystek w urzędach" -
alarmują eksperci na łamach "Rzeczpospolitej".
11.08.2004 07:00
W środę dokument ten ma być omawiany na posiedzeniu Rady Ministrów. Kontrowersje dotyczą projektu nowelizacji ustawy o Radzie Ministrów, który powstał w Kancelarii Premiera. Zakłada się w nim, że premier będzie miał prawo odwołać przed upływem kadencji kierownika urzędu centralnego czy agencji państwowej także wtedy, kiedy "podejmuje on działania sprzeczne z polityką ustaloną przez Radę Ministrów" - ujawnia "Rzeczpospolita".
Ten zapis może być wykorzystywany do czystek politycznych. Wobec dzisiejszej huśtawki politycznej jest absolutnie nie do przyjęcia - prof. Anna Fornalska, ekonomista. Podobnego zdania jest prof. Mirosław Stec, przewodniczący Rady Służby Cywilnej. Projekt budzi wiele wątpliwości. Otwiera możliwość odwoływania, w każdym momencie, kierowników urzędów z powodów niewygodnych dla polityków - ocenia prof. Stec.
Obecnie sprawa dotyczy tych urzędów - jak podkreśla "Rz" - których szef jest wybrany w drodze konkursu, ale także powoływanych na określoną kadencję - m.in. prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, szefa Urzędu Służby Cywilnej, prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, prezesa GUS i wielu innych urzędów. (PAP)