Urząd sobie, biura sobie
Biura podróży nadal podają ceny w obcych
walutach, mimo że jest to niezgodne z prawem. Argumentują, że
obawiają się strat spowodowanych zmianami kursów, jednak to tylko
część prawdy - uważa publicystka "Gazety Prawnej" Ewa Usowicz.
27.06.2003 | aktual.: 27.06.2003 06:36
Ceny towarów i usług powinny być w Polsce bezwzględnie wyrażone w złotych - mówił na łamach "Gazety Prawnej" prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Biura podróży zdają się jednak nie przejmować ani opinią prezesa, ani wyrażoną w artykule 358 par. 1 kodeksu cywilnego. Istnieją wyjątki od zasady walutowości - przykładowo w prawie dewizowym - jednak w przypadku tej ustawy dotyczą one możliwości dokonywania rozliczeń w walucie obcej, a nie oferty cenowej.
Organizatorzy imprez turystycznych tłumaczą, że do stosowania cen w euro czy dolarach skłania ich chęć uniknięcia nieplanowanych strat. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to działanie niezgodne z prawem. Poza tym biura rezerwują i opłacają imprezy dużo wcześniej - tak więc cena waluty w momencie sprzedaży danej imprezy często nie gra już roli - podkreśla Ewa Usowicz. (jask)
Więcej: rel="nofollow">Urząd sobie, biura sobieUrząd sobie, biura sobie