Urugwajczycy strajkują
(AFP)Wiele przedsiębiorstw w Urugwaju przerwało w środę pracę. Tamtejsze związki zawodowe przeprowadziły strajk generalny w proteście przeciwko zablokowaniu przez rząd niektórych lokat bankowych.
Rząd w Montevideo, by zapobiec dalszemu wypływowi gotówki z banków i topnieniu rezerw walutowych, zapowiedział zamrożenie części długoterminowych depozytów. Lokaty mają być odblokowywane stopniowo, całość pieniędzy będzie można odzyskać dopiero po trzech latach.
Zapowiedź ta wywołała sprzeciw związków zawodowych. Największa centrala wezwała do strajku generalnego i w środę stanęły przede wszystkim banki, służba zdrowia, szkoły, transport i administracja publiczna. W samym tylko sektorze medycznym w strajku wzięło udział 18 tysięcy osób.
Kilka tysięcy ludzi zgromadziło się na wiecu przez gmachem Rady Ministrów, żądając odblokowania lokat bankowych i przyznania się przez rząd do porażki.
Co czwarty mieszkaniec Urugwaju żyje obecnie w nędzy. Wartość narodowej waluty, peso spadła w niedługim czasie o połowę. Związkowcy uważają, że rząd nie jest w stanie nadal rządzić państwem. Demonstracja przebiegła jednak spokojnie i mimo pewnych ograniczeń życie w Montevideo nie zamarło.(ck)