Trwa ładowanie...
d4kkgr5
22-10-2003 13:10

Urodzaj na pluskwy w Czechach

W latach 2000-2002 w 10-milionowych Czechach
liczba podsłuchów telefonów realizowanych przez policję wzrosła 28-krotnie: z 341 przypadków w roku 2000 do prawie 9,5 tysiąca w roku
2002 - poinformował dziennik "Pravo".

d4kkgr5
d4kkgr5

Przedstawiciele partii opozycyjnych twierdzą, że Czechy zmierzają w kierunku państwa policyjnego. Z informacji zebranych przez "Pravo" wynika, że w całych Stanach Zjednoczonych liczba podsłuchów telefonicznych realizowanych przez policję - na podstawie zgody sądu - wyniosła w roku 2002 zaledwie 1358.

Zdaniem czeskich ekspertów, dane amerykańskie nie obejmują podsłuchów telefonicznych i elektronicznego monitoringu, które realizują służby specjalne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa, podczas gdy w Czechach dane obejmują także te podsłuchy, które - przy użyciu policyjnych środków technicznych - realizuje wywiad wojskowy i cywilny kontrwywiad, czyli Informacyjna Służba Bezpieczeństwa (BIS).

Rzecznik prasowy BIS Jan Schubert poinformował jednak, że BIS z policyjnych środków technicznych korzysta jedynie w niezwykle ograniczonym zakresie i stara się, aby w przyszłości wszystkie prowadzone przez siebie podsłuchy realizować przy użyciu własnych urządzeń technicznych.

Stojąca na czele Najwyższego Urzędu Oskarżyciela Publicznego (odpowiednik polskiej Prokuratury Generalnej), Marie Beneszova uważa, że ogromny wzrost liczby podsłuchów telefonicznych pozostaje w związku z rozwojem telefonii komórkowej. Jej słowa potwierdził przewodniczący sądu dzielnicowego dla Pragi 1 Libor Vavra, który powiedział, że sam decydował o podsłuchu aż 37 numerów telefonów komórkowych, z których korzystał tylko jeden z podejrzanych.

d4kkgr5

Vavra jest jednak zdania, że policja często nadużywa możliwości stosowania podsłuchu telefonicznego, a sędziowie nie mają pola manewru, bowiem sprawy, w jakich orzekają, mają najczęściej charakter tajny lub poufny.

Jeden z liderów opozycyjnej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) Ivan Langer stwierdził, że tłumaczenie gwałtownego wzrostu liczby podsłuchów rozwojem telefonii komórkowej jest nieudolne. "Liczba podsłuchów wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat 28-krotnie, a liczby telefonów komórkowych jedynie 4-krotnie" - skwitował Langer.

d4kkgr5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4kkgr5
Więcej tematów