Uratowali matkę dzięki sieci
Karin Jordal miała ogromne szczęście. Swoje życie zawdzięcza synom oraz ...kamerze internetowej.
27.11.2005 19:20
Dzięki kamerze internetowej zainstalowanej w mieszkaniu Karin Jordal w Kalifornii, jej synowie przebywający w Norwegii oraz na Filipinach, mogli pomóc jej w momencie kiedy straciła przytomność.
W czwartek Karin Jordal straciła przytomność w swoim mieszkaniu. Dwie godziny później jej syn Tore, mieszkający na Filipinach, chciał sprawdzić „co u niej słychać”. Właśnie wtedy spostrzegł, że Karin leży nieruchomo na kanapie. Chcąc sprawdzić co się stało próbował się do niej dodzwonić. Niestety bez rezultatu. Nie zwlekając Tore zadzwonił do swojego brata – Ole, mieszkającego w Norwegii. Ten natychmiast podjął próbę zawiadomienia kalifornijskiej policji oraz sanitariuszy, ale bez skutku. Z pomocą przyszła żona Ole – Tammy. Z pochodzenia Amerykanka, doskonale wiedziała do kogo zadzwonić. Chwilę później w mieszkaniu Karin Jordal zjawili się sanitariusze.
Całą akcję służb ratunkowych bracia obserwowali na ekranach swoich komputerów, dzięki kamerze internetowej zainstalowanej w mieszkaniu matki. Kobieta zasłabła z powodu niskiego poziomu cukru we krwi. Obecnie Karin Jordal przebywa w szpitalu Desert Valley w Kalifornii.
Karin Jordal podkreśliła, że swoje życie zawdzięcza kamerze internetowej oraz swoim synom. Ole Jordal powiedział, że cała rodzina zainstalowała w swoich mieszkaniach kamery internetowe, ponieważ były one najtańszym sposobem utrzymywania stałych kontaktów.
Karin może mówić o ogromnym szczęściu, syn spostrzegł ją 2 godziny po tym jak straciła przytomność. Zwykle sprawdzał kamerę kilka razy w tygodniu.