UP oburzona ultimatum PO
Unia Pracy protestuje przeciwko złożonej
przez Platformę Obywatelską deklaracji o poparciu ustawy
zdrowotnej pod warunkiem przyjęcia w całości poprawek jej
autorstwa - napisał wiceprzewodniczący UP Bartłomiej Morzycki.
14.07.2004 | aktual.: 14.07.2004 15:02
UP uważa za "niedopuszczalne stawianie sprawy w charakterze ultimatum", a deklarację lidera PO określa jako "niedobry precedens". "Unia Pracy deklaruje swój stanowczy sprzeciw wobec takich metod działania. Jesteśmy gotowi do debaty nad każdą propozycją, jednakże nie zgodzimy się na dyktat" - czytamy w oświadczeniu.
PO uzależniła poparcie ustawy zdrowotnej m.in. od utworzenia 16 Regionalnych Funduszy Zdrowia i nadzorującej je Krajowej Izby Ubezpieczeń Zdrowotnych, zrównania dostępu do świadczeń zdrowotnych dla służb mundurowych i zwykłych pacjentów oraz likwidacji przywilejów dla VIP-ów w ochronie zdrowia.
Szef klubu PO Jan Rokita powiedział dziennikarzom, że Platforma niczego nie narzuca, tylko powiada: albo nasze idee są akceptowane i jesteśmy gotowi popierać ustawę, albo SLD i komisja zdrowia nasze idee uważają za złe. Wtedy proszę nie oczekiwać od nas poparcia dla tej ustawy. To jest stanowisko wypływające ze zdrowego rozsądku - podkreślił.
Morzycki zwraca jednak uwagę w oświadczeniu, że PO jest świadoma, iż nieuchwalenie ustawy zdrowotnej może mieć poważne konsekwencje. Tym trudniej zrozumieć, jak partia deklarująca się partią odpowiedzialną, może składać propozycje godzące w demokratyczny charakter publicznej debaty(...). Platforma Obywatelska musi wybrać, czy opowiada się za demokracją, czy dyktatem - brzmi oświadczenie UP.