Unijna dotacja może przepaść
Rok dłużej poczekamy na oddanie odcinka
autostrady A4 między Krzyżową a Zgorzelcem, gdyż już drugi raz nie
udało się rozstrzygnąć przetargu na budowę - zapowiada
"Rzeczpospolita".
11.02.2006 | aktual.: 11.02.2006 07:37
Pechowy odcinek autostrady A4 ma kosztować 1,2 mld zł. Aż 80 proc. z tej kwoty to bezzwrotna pomoc z Unii Europejskiej. Ale żeby ją dostać, trzeba zbudować ten fragment autostrady do końca 2008 roku. Szanse na to są coraz mniejsze.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad realizuje pięć projektów ze wsparciem Funduszu Spójności UE. Ich wartość wynosi 1165,5 mld euro, wkład Wspólnoty to 960,2 mln euro.
Na wykorzystanie tego unijnego wsparcia mamy czas do końca 2008 roku. GDDiA zapewnia, że zdążymy. Ale rozpoczęta już została realizacja tylko jednego projektu z tej puli - odcinka autostrady A2 między Koninem a miejscowością Emilia. Prace, obecnie zaawansowane w 80 proc., mają potrwać do grudnia 2006 r.
Dopiero pod koniec kwietnia będą znane wyniki przetargu na zarządzanie i nadzór nad budową autostrady A1 na odcinku Sośnica- Gorzyczki. Przetarg na odcinek Radzymin-Wyszków drogi ekspresowej nr 8 prawdopodobnie będzie ogłoszony na przełomie marca i kwietnia br. W ciągu trzech miesięcy GDDKiA planuje podpisanie pierwszego kontraktu na przebudowę drogi krajowej nr 2 na odcinku z Siedlec do Terespola. (PAP)