ŚwiatUkraina: Mariupol gotowy do obrony

Ukraina: Mariupol gotowy do obrony

Władze Mariupola zapewniają, że miasto jest gotowe do ewentualnej obrony. Od czasu zdobycia przez separatystów Debalcewe, na Ukrainie regularnie pojawiają się informacje, że następnym celem będzie właśnie Mariupol - port nad Morzem Azowskim.

Ukraina: Mariupol gotowy do obrony
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

Półmilionowe miasto otoczone jest licznymi posterunkami ukraińskiego wojska. Front jednak przebiega niedaleko. W położonym 20 kilometrów od Mariupola Szyrokinem wciąż trwają walki.

Mer miasta Jurij Chotłubej powiedział Polskiemu Radiu, że jest przekonany, iż separatyści i rosyjska armia nie odważą się na zaatakowanie miasta, ponieważ poniosą zbyt duże straty i nie mają wystarczających sił, aby je zdobyć.

Dziennikarka i działaczka społeczna Tetiana Ihnatczenko powiedziała Polskiemu Radiu, że mieszkańcy obawiają się wojny. Z miasta wycofują się wszystkie duże międzynarodowe sieci handlowe. Z kolei w sklepach spożywczych czy AGD jest coraz mniejszy asortyment.

Pod koniec stycznia bojówkarze wspierani przez rosyjską armię ostrzelali jedną z dzielnic Mariupola. Zginęło wtedy 30 cywilów, 118 zostało rannych.

"Słychać ciężką artylerię"

14 marca lider samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksander Zacharczenko zapowiedział, że jeśli Kijów naruszy porozumienia z Mińska, to podległe mu wojska zaatakują Mariupol.

– W odległości kilkunastu kilometrów od miasta słychać ciężką artylerię - relacjonowała Maria Stepan, reporterka "Wiadomości" TVP1, która była w Mariupolu. Dodała, że Ukraińcy spodziewają się ataku za "2 lub 3 tygodnie, kiedy podeschną pola - wtedy będzie mógł po nich przejechać ciężki sprzęt wojskowy".

Porozumienie mińskie

Porozumienie w Mińsku - zawarte w połowie lutego przez przywódców Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy - przewiduje rozejm, wycofanie ciężkiej broni, przeprowadzenie do końca roku wyborów w Donbasie, a następnie zamknięcie ukraińsko-rosyjskiej granicy, której odcinków położonych w opanowanych przez separatystów częściach obwodów donieckiego i ługańskiego władze w Kijowie nie kontrolują.

Źródło: IAR, TVP, PAP, WP
Zobacz również wideo: Atak na Mariupol
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (146)