Ukradł samochód ze zwłokami dziecka
Należący do zakładu pogrzebowego samochód, na którym była trumna ze zwłokami dziecka, skradziono w centrum Bydgoszczy. Złodziej porzucił auto, gdy zorientował się, co zawiera ładunek.
"Samochód to nie był typowy karawan, tylko dostawczy, zielony volkswagen. Pojazd, w którego części ładunkowej znajdowała się trumna ze zwłokami dziecka, skradziono z parkingu w centrum miasta" - poinformował oficer dyżurny bydgoskiej Komendy Miejskiej Policji.
Pół godziny po zgłoszeniu kradzieży do zakładu pogrzebowego zadzwoniła anonimowa osoba z informacją, że auto stoi na jednym z osiedli. Policjanci odnaleźli je w nienaruszonym stanie.
"Być może złodziej wystraszył się, gdy zobaczył, jaki ładunek jest w samochodzie. Nie wykluczamy jednak także, że był to wyjątkowo głupi kawał" - dodał oficer dyżurny.