Udręczone prawo jazdy
Łódzki magistrat skazuje kierowców, którzy chcą wymienić prawo jazdy, na stanie w gigantycznych kolejkach, choć mogliby tego uniknąć. Dokumenty można bowiem przesłać pocztą i zgłosić się do urzędu po odbiór nowego "prawka".
29.11.2004 | aktual.: 29.11.2004 08:47
Tymczasem łódzcy urzędnicy wymagają złożenia podpisu pod wnioskiem o wydanie prawa jazdy w ich obecności. Jeśli ktoś wyśle dokumenty listem poleconym, zostanie wezwany do osobistego złożenia podpisu.
Bogusław Hawryś, dyrektor Wydziału Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów Urzędu Miasta Łodzi, nie kwestionuje możliwości przesłania dokumentów listem poleconym.
- Ale każdego kierowcę wezwiemy do urzędu, by na miejscu podpisał się pod wnioskiem - przyznaje Hawryś. - Za to kierowcy mogą sobie zażyczyć, byśmy nowe prawo jazdy wysłali im do domu. Warunkiem jest wcześniejsze przysłanie nam starego dokumentu.
Tomasz Piętka z Departamentu Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury zapewnia, że nie ma przepisu, który mówiłby, że podpis ma być złożony w obecności urzędnika.
- Kierowca, który prześle kompletne dokumenty, powinien być wezwany dopiero po odbiór nowego prawa jazdy. Wątpię natomiast, czy któryś z kierowców zdecyduje się odesłać urzędowi stary dokument i czekać na nowy. W ten sposób na kilkanaście dni pozbawiłby się możliwości prowadzenia auta - mówi Piętka.
Zdaniem Jerzego Kwiatka, którego w piątek zastaliśmy w łódzkim wydziale praw jazdy, jeśli już urząd wymaga podpisania się w obecności urzędnika, można by to załatwić przy odbiorze nowego dokumentu. - Wtedy stałoby się w kolejce tylko raz, po odbiór, a nie dwa razy, jak teraz - mówi Jerzy Kwiatek, który po dwugodzinnym staniu zrezygnował.
Kajus Augustyniak, rzecznik prezydenta Łodzi, po przedstawieniu interpretacji Ministerstwa Infrastruktury, przyznał, że kierowcy nie mają obowiązku podpisywania wniosku o prawo jazdy w obecności urzędnika.
Do końca grudnia prawo jazdy muszą wymienić osoby, które mają dokumenty wydane między 1 stycznia 1984 roku a 30 kwietnia 1993. W wydziale praw jazdy UMŁ tłumy kierowców stoją w kolejkach godzinami. Od 1 stycznia za brak nowego "prawka" policja wypisze mandat.
Jutro w "Dzienniku Łódzkim": jak wyrobić nowe prawo jazdy, jakie dokumenty trzeba złożyć, ile to kosztuje