Dzisiejsze Niemcy mają prawie pięć milionów bezrobotnych, a Dreibus, działacz związku zawodowego metalowców, dostrzega pilną potrzebę zmiany obranego kursu. I to na tyle radykalnie, że postanowił sam kandydować z ramienia Nowej Lewicy. Socjaldemokratów porzucił już kilka lat temu.
Uczniowie Leppera
Podwyższyć opodatkowanie bogatych, skrócić tydzień pracy, podnieść płacę minimalną do poziomu 1,5 tys. euro miesięcznie. Niemiecka Nowa Lewica idzie do wyborów pod hasłami jakby przepisanymi żywcem z programu Samoobrony - czytamy w tygodniku "Forum" w tekście Cartera Dougherty'ego przedrukowanym z "Herald Tribune".