Uciekają specjaliści
- Mam dość brania dodatkowych dyżurów i szarpania się, by móc utrzymać rodzinę. Chcę godnie żyć - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" doktor Marcin Józefowicz z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku. On i kilkunastu lekarzy z Podlasia zdecydowało się już na wyjazd do Anglii.
27.05.2004 | aktual.: 27.05.2004 11:57
Dziennik pisze, że do poniedziałku do Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku wpłynęło już 12 podań od lekarzy, którzy starają się o pracę w Anglii.- Są to anestezjolodzy, radiolodzy i stomatolodzy. Na wyjazd decydują się specjaliści z dużym doświadczeniem, a nie bezrobotni, bez specjalizacji, bo dla nich za granicą również nie ma pracy.
W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym na wyjazd ostatnio zdecydowało się już trzech lekarzy. Do Niemiec wyjechała anestezjolog z 20-letnim stażem. Teraz do Anglii wybiera się kolejny anestezjolog, a do Danii chirurg, obaj z ponaddziesięcioletnim doświadczeniem. Środowisko lekarskie potwierdza, że na wyjazd decydują się najuczciwsi lekarze. - Ci, którzy kombinują, dobrze mają i w Polsce, i o wyjeździe za granicę w ogóle nie myślą - mówi jeden z rozmówców dziennika. (IAR)