Ucho na zatrzaski
Nową, nieznaną jeszcze w Polsce i rzadką na
świecie metodę rekonstrukcji ucha za pomocą tytanowych implantów
wszczepianych do czaszki zastosowali specjaliści z Wojewódzkiej
Przychodni Protez Twarzy przy ul. Ogrodowej w Łodzi - informuje
"Dziennik Łódzki".
06.03.2004 | aktual.: 06.03.2004 08:48
Implanty wszczepili lekarze otolaryngolodzy z Instytutu Patologii i Fizjologii Słuchu w Warszawie. W Łodzi skonstruowano część silikonową ucha, którą będzie można przyczepiać na tych implantach jak na zatrzaskach - podaje gazeta.
Pacjentem, który dostanie ucho na zatrzask, jest 30-letni mężczyzna z Warszawy. Własne stracił w ciężkim wypadku samochodowym. Okaleczenia, których doznał, były tak rozległe, że musiał przejść kilka operacji plastycznych. Ucho, przygotowane dla niego w Łodzi, jest ostatnim etapem tego leczenia. Miał "przymiarkę" i był z niej bardzo zadowolony - informuje "Dziennik Łódzki".
"Dotychczas protezy, w tym również uszy, były mocowane na specjalnych okularach, i trudno je było na nich utrzymać" - tłumaczy dr Krzysztof Włochacz, kierownik przychodni. - "Implant daje pewność, że ucho nie odpadnie w najmniej odpowiednim momencie. Wprawdzie można je zdejmować i myć, ale można w nim spać, tańczyć, grać w piłkę" - cytuje gazeta.
W przyszłości na implantach będzie też można mocować silikonowe podbródki, fragmenty nosa, policzki i inne części twarzy. Nowa metoda jest jednak zarezerwowana dla osób, które utraciły fragment twarzy w wyniku urazu - pisze dziennik.
Poradnia przy Ogrodowej jest jedyna w kraju, gdzie wykonuje się protezy twarzy. Należy do łódzkiego szpitala im. Kopernika, ale świadczy usługi refundowane przez NFZ pacjentom z całej Polski - informuje "Dziennik Łódzki". (PAP)