Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził ubolewanie, że gruziński prezydent Eduard Szewardnadze zrezygnował pod groźbą przemocy ze strony opozycji.
W dzień po ustąpieniu prezydenta Gruzji Putin oświadczył, że to, iż "zmiany władzy w tym kraju dokonano pod znaczną presją użycia siły", wywołuje zatroskanie.
"Ci, co organizują i pochwalają podobne akcje, biorą na siebie wielką odpowiedzialność przed narodem" - powiedział prezydent Rosji i dodał: "Jest całkowicie oczywiste, że Eduard Szewardnadze nigdy nie był dyktatorem".