Tytan pracy z Zabrza
Prawie 160 tysięcy złotych miał nielegalnie zarobić urzędnik z magistratu w Zabrzu.
49-letni bytomianin w latach 1998-2003 pracował dodatkowo we wcześniej kontrolowanych przez siebie jednostkach budżetowych. Wbrew ustawie o pracownikach samorządowych, były naczelnik wydziału kontroli urzędu miejskiego zatrudnił się w różnych formach w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej, Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, Zarządzie Budynków Komunalnych, Domu Muzyki i Tańca oraz w Teatrze Nowym w Zabrzu.
Okazało się, że mężczyzna u swych "dodatkowych" pracodawców pojawiał się na parę minut w ciągu dnia, by podpisać listę, a w niektórych przypadkach odwiedzał zatrudniające go instytucje raz na kilka dni.
Urzędnikowi i jego szefom przedstawiono zarzut przekroczenia uprawnień. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.