Tysiące potępiły zabicie Maschadowa
Tysiące demonstrantów zgromadziły się przed meczetem w Stambule po piątkowych modłach, by potępić zabicie przez rosyjskie siły specjalne przywódcy czeczeńskich separatystów Asłana Maschadowa.
Manifestanci nieśli transparenty i czeczeńskie flagi, urządzili symboliczny pogrzeb w meczecie Fatih, w centrum największego miasta Turcji, gdzie mieszkają tysiące Czeczenów lub ich potomków.
Tłum niósł podobizny Maschadowa, wykrzykując: "Putin, morderco, wynoś się z Kaukazu".
Antyrosyjskie protesty odbyły się w piątek także w innych tureckich miastach - podała Agencja Anatolijska.
Turecka organizacja obrońców praw człowieka powiedziała, że zabicie Maschadowa jest "dowodem na całkowite łamanie przez Rosję praw człowieka w Czeczenii".
Wielu mieszkańców Turcji wywodzi się z Czeczenii lub innych kaukaskich republik.
Proczeczeńskie grupy organizowały w Turcji zamachy. W roku 1996 bojownicy okupowali czarnomorski prom, w roku 2001 uzbrojony Czeczen przetrzymywał 120 zakładników w luksusowym hotelu w Stambule. Ostatecznie wszystkich uwolnił.
Moskwa zarzuca Ankarze pobłażliwość wobec proczeczeńskich aktywistów. Turcja odrzuca krytykę.