Tyrała w „Biedronce”
(Archiwum)
35 tysięcy złotych odszkodowania za 2600 nadliczbowych godzin – takie odszkodowanie musi zapłacić sklep „Biedronka” swojej byłej pracowniczce. To pierwszy taki przypadek w Polsce. Wyrok sądu pracy w Elblągu nie jest prawomocny.
28.09.2004 | aktual.: 28.09.2004 16:01
Bożena Łopacka przepracowała w „Biedronce” 5 lat. Choć z czasem awansowała na kierowniczkę, dalej obsługiwała klientów, rozładowywała tiry, pakowała towar – od rana do wieczora, podobnie jak inni pracownicy. Jak sama mówiła przed sądem, w „Biedronce” było jak w obozie pracy – nie szanowało się tam pracowników i nie płaciło za nadgodziny.
Kobieta wyliczyła, że nie dostała pieniędzy za 2600 przepracowanych złotych. Zażądała 35 tysięcy złotych odszkodowania. Podobnej kwoty domaga się też inny pracownik Biedronki.