Twórczy Fundusz
W służbie zdrowia ma być lepiej, przynajmniej na papierze. Urzędnicy NFZ wpadli na pomysł, jak
zlikwidować kolejki w szpitalach. Po prostu postanowili część
pacjentów wyrzucić ze statystyk - pisze "Życie Warszawy".
Urzędnicy podzielili pacjentów na osoby oczekujące w kolejce i nieoczekujące. Dzięki temu zabiegowi już po miesiącu sytuacja w służbie zdrowia się poprawi. _ Że tylko na papierze, to urzędników NFZ nie interesuje_- mówią dyrektorzy szpitali.
Pierwsza grupa to chorzy, którzy po raz pierwszy przychodzą do lekarza po pomoc i jej nie otrzymują. I muszą czekać w kolejce. Tak samo zresztą jak ci z drugiej grupy "nieoczekujący". Oni też czekają. Tyle że już na kolejną wizytę u tego samego specjalisty, ponieważ kontynuują leczenie.
_ Ale listy kolejek na zabiegi przesyłane do NFZ będą zawierać tylko osoby oczekujące_- tłumaczy Jarosław Rosłoń, dyrektor Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego. I tylko te listy będą publikowane na stronach internetowych NFZ.
Nowe porządki mają być wprowadzone od marca. Zapewne już w kwietniu listy kolejkowe ulegną drastycznemu skróceniu. Pismo z Funduszu wprawiło dyrektorów w osłupienie - podkreśla "Życie Warszawy".
Więcej: Życie Warszawy - Twórczy Fundusz