TVP szykuje się do zwolnień
Telewizja publiczna przygotowała program dobrowolnych odejść z pracy. Każdy pracownik TVP, który do niego przystąpi, będzie mógł za porozumieniem stron rozwiązać umowę o
pracę i w zamian - oprócz wynagrodzenia za okres wypowiedzenia -
otrzyma rekompensatę.
30.04.2009 | aktual.: 01.05.2009 11:09
Przygotowany przez zarząd TVP program, który będzie trwał sześć tygodni począwszy od 15 maja, skierowany jest do wszystkich pracowników spółki. Został opublikowany w internecie.
Wysokość rekompensaty będzie uzależniona od daty przystąpienia do programu. Największe - w wysokości sześciomiesięcznej pensji - otrzymają te osoby, które odejdą w ciągu pierwszych dwóch tygodni. Przez następne dwa tygodnie będzie to pensja za pięć miesięcy, a potem - za cztery.
Wysokość rekompensaty będzie ustalona według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop. Niezależnie od tego pracownikom, którzy w tym okresie przejdą na emeryturę, będzie przysługiwać prawo do odprawy z tego tytułu.
Inne propozycje władz TVP w ramach programu to m.in. likwidacja premii motywacyjnej i ograniczenie liczby współpracowników.
Jak powiedział p.o. rzecznik TVP Daniel Jabłoński na tym etapie trudno jest ocenić jak wiele osób skorzysta z programu oraz na jakim poziomie będą się kształtowały oszczędności z tego tytułu.
Związek Zawodowy Pracowników Twórczych TVP S.A. WIZJA nie zgłosił żadnych uwag do propozycji władz spółki co do programu dobrowolnych odejść pracowników.
Z kolei pomysł radykalnego - według związkowców - obniżania wynagrodzeń pracowników poprzez obcinanie honorariów czy zabieranie premii motywacyjnej jest "nieuzasadniony i krzywdzący". W ich ocenie pracodawca powinien szukać oszczędności głównie w pozapłacowych kosztach działalności TVP, a nie wyłącznie w kosztach wynagrodzeń pracowniczych.
"Pragniemy (...) zaprotestować przeciwko nieuzasadnionym i szczególnie bolesnym ostatnio działaniom pracodawcy, prowadzącym do systematycznego obniżania zarobków pracowników twórczych, wyrażających się szczególnie zmniejszeniem premierowych audycji telewizyjnych na rzecz tzw. powtórek oraz obcinaniem wielokrotnie już zmniejszanych stawek honoracyjnych" - podkreślono w stanowisku związku.
Odnosząc się do pomysłu ograniczenia liczby współpracowników, związek zaznaczył, że weryfikacja tych umów musi dotyczyć w pierwszej kolejności b. pracowników, a obecnie współpracowników, poprzez zawarcie z nimi umów o pracę.
"Dokonując weryfikacji umów cywilno-prawnych, należy zainteresować się współpracownikami, którzy nabyli odpowiednie kwalifikacje i uprawnienia, aby nie odeszli do konkurencji. (...) Zastrzegamy sobie prawo do obrony również współpracowników, których odejście byłoby szkodliwe dla Firmy" - napisali związkowcy.
O programie dobrowolnych odejść pracowników z telewizji publicznej informuje również czwartkowy "Presserwis", przypominając, że TVP w Warszawie i oddziałach regionalnych zatrudnia obecnie ok. 4,7 tys. etatowych pracowników i ok. 8 tys. współpracowników.