"TVP stacza się po równi pochyłej"
Medioznawca prof. Wiesław Godzic, oceniając
poniedziałkowe zmiany we władzach TVP powiedział, że telewizja
publiczna stacza się po równi pochyłej. Jego zdaniem obecny p.o.
prezesa TVP Andrzej Urbański to "rasowy polityk", który ma
prowadzić w TVP gry polityczne, a nie ją naprawiać.
Godzic przyznał, że nie był entuzjastą poprzedniego prezesa Bronisława Wildsteina, ale jego zdaniem obecna zmiana na Woronicza jest jeszcze gorsza. Uważałem, że Wildstein to nie jest właściwy człowiek na właściwym miejscu. Natomiast w tej chwili przyszedł rasowy polityk, którego zadaniem pewnie jest uprawianie gry politycznej, a nie dokonanie sanacji telewizji publicznej i ja się tego niezmiernie obawiam - powiedział Godzic.
Podkreślił przy tym, że styl tego odwołania jest bardzo niedobry. Świadczy to o tym, że ta władza na przyszłość też tak może działać - nocne zmiany, brak informacji o powodach odwołania są rodzajem policzka, który otrzymało i społeczeństwo, i ustępujący prezes. Tak się po prostu nie robi w dużych spółkach - powiedział Godzic.
Jego zdaniem, niepokojące jest również to, że przy tej okazji politycy nie proponują nam rozmowy o kształcie TVP, o sposobach pobierania abonamentu, o roli TVP na rynku, a "głosy krytyczne traktowane są jako czyste krytykanctwo".
Nie przewiduję by coś miało się zmienić. Jeśli przychodzi polityk, jeśli w tle są głosy, że Wildstein został zwolniony dlatego, że źle przedstawiał PiS. Mogę się więc domyślać, że udział tego ugrupowania, i tak już bardzo duży w TVP, będzie jeszcze większy - powiedział Godzic. Powstanie poważny konflikt czy TVP jest jeszcze w ogóle publiczna i czy zachowuje równowagę między rozmaitymi głosami - uważa Godzic.
Jego zdaniem sytuacja zmierza do podporządkowania TVP jednej wyrazistej opcji politycznej.
W poniedziałek po południu Andrzej Urbański został powołany przez ministra skarbu do Rady Nadzorczej TVP, by kilka godzin później zostać z niej oddelegowanym do zarządu jako pełniący obowiązki prezesa telewizji. Wcześniej rada odwołała prezesa Bronisława Wildsteina.
Urbański to jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Od września ubiegłego roku doradzał prezydentowi w sprawach politycznych i społecznych. Wcześniej - od grudnia 2005 r. do czerwca 2006 r. - pełnił funkcję szefa Kancelarii Prezydenta.
Urbański ma również doświadczenie dziennikarskie. W latach 90. był redaktorem naczelnym telewizyjnego magazynu kulturalnego "Pegaz" oraz dzienników "Express Wieczorny" i "Życie Warszawy" oraz tygodnika "Czas Polski" - polskiej edycji tygodnika "Time" (w 1996 r. wyszły tylko dwa numery). Prowadził też programy "Pytania o Polskę" oraz "Premierzy" w Telewizji Polskiej.