TVP kontra SLD

TVP oskarża Sojusz Lewicy Demokratycznej o bezprawne rozpowszechniane jej materiałów w swoim filmie reklamowym.

Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpowszechnia od kilku dni film reklamowy, wykorzystujący fragmenty spotów wyborczych PiS-u i hasła tej partii, by "zdemaskować przedwyborcze obietnice składane przez polityków tego ugrupowania".

W filmie pojawiają się prezydent Lech Kaczyński oraz posłowie Jacek Kurski i eurodeputowany PiS Adam Bielan. Wykorzystano w nim fragmenty ich spotów wyborczych z kampanii parlamentarnej i prezydenckiej, w których deklarują m.in., że po wygranych wyborach PiS obniży ludziom podatki, wybuduje mieszkania, zapewni pracę i doprowadzi do zmniejszenia bezrobocia. W tym momencie na ekranie pojawiają się co jakiś czas czerwone napisy o treści: "kłamstwo" lub "łże" oraz komentarze odautorskie, mające zdemaskować hasła głoszone przez polityków PiS.

Film dostępny jest na stronach internetowych Sojuszu (kliknij), ma też być wyświetlany na innych regionalnych konferencjach SLD w pozostałych województwach. Film drogą mailową trafi też do wszystkich działaczy partii.

SLD zastanawia się, czy nie wyemitować go w czasie płatnym w telewizji publicznej oraz telewizjach prywatnych. Nie jest wykluczone, że powstaną kolejne odcinków filmu, być może także przed jesienną kampanią wyborczą. Tymczasem wczoraj TVP zarzuciła SLD, że bezprawnie wykorzystuje materiały z programu "Wiadomości" w spocie reklamowym. Po konsultacji z prawnikami telewizja publiczna rozważy mozliwość podania SLD do sądu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)