ŚwiatTuryści płacą za... rabunek

Turyści płacą za... rabunek

Anglicy i Holendrzy chętnie płacą w Bułgarii
po 25 euro za "obrabowanie" ich w rejonie górskich przełęczy
Starej Płaniny, w stylu, w jakim rabowani byli podróżni przez
bułgarskich rozbójników przed dwoma wiekami.

Rabowanie turystów, łącznie z uprowadzaniem ich żon, organizuje firma turystyczna z miasta Trojan w środkowej Bułgarii - poinformował we wtorek dziennik "Standart". Firma dba o autentyczność: grupy turystów przejeżdżają na koniach i osłach wąskimi górskimi przełęczami, tak jak dawniej robili to kupcy, wracający z towarem ze Stambułu. Bagaże niosą muły. Rozbójnicy są ubrani w stroje ludowe. Turyści nie znają szczegółów scenariusza "napadu".

Obrabowanych "zbójcy" przyprowadzają do miejscowości Hajduszka poliana (Rozbójnicka polana), gdzie dawniej rozbójnicy dzielili łupy. Tam czekają już na nich "uprowadzone" żony. Tam też co bardziej znerwicowani turyści mogą uspokoić swoje nerwy popijając rakiję i częstując się tradycyjnymi daniami przy ognisku.

Organizatorzy "porwań" twierdzą, że imprezy cieszą się dużym powodzeniem. Klientami najczęściej są Anglicy i Holendrzy, ale nie brakuje też Bułgarów.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)