Trzęsienie ziemi na północy Włoch
Wstrząs sejsmiczny o sile 4,6 w skali Richtera zanotowano w niedzielę wieczorem na północy Włoch - podali sejsmolodzy. Wstrząs był wyraźnie odczuwalny w Lombardii, Wenecji Euganejskiej i Emilii-Romanii.
Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się w rejonie miasta Rovigo; ognisko wstrząsów - na głębokości 15 kilometrów.
To dość silny wstrząs nawet jak na położone na terenie sejsmicznym Włochy. Jedyną konsekwencją jest jak dotąd awaria linii telefonicznych, ponieważ wszyscy chcieli się dowiedzieć, co się stało. Dzwoniono głównie do straży pożarnej. Z powodu trzęsienia ziemi, które jest rzadkością w tej części kraju, odwołano wiele pociągów, inne zaś mają już ponad godzinne opóźnienie. Prowadzone są oględziny torów i trakcji na trasie Bolonia-Werona.
11 maja, gdy katastrofiści zapowiadali gwałtowne trzęsienie ziemi w Rzymie, sejsmolodzy przypomnieli, że każdego dnia odnotowuje się we Włoszech ponad 30 wstrząsów. Na ogół są one ledwo wyczuwalne przez sejsmografy. Ostanie poważne trzęsienie ziemi nawiedziło Włochy w kwietniu 2009 roku: w gruzach miasta L'Aquila i okolicy życie straciło około 300 osób