"Trwam" jeszcze nie trwa
Ojciec Tadeusz Rydzyk określił jako "nierealny" wielkanocny termin rozpoczęcia nadawania programów TV "Trwam" z powodu słabego zainteresowania operatorów kablówek. Nie odwołał jednak startu stacji.
11.04.2003 11:50
"Chcielibyśmy, aby pierwszym dniem nadawania telewizji Trwam
była Wielkanoc. Termin ten jest jednak nierealny, bo jeszcze nie wszystkie telewizje kablowe się do nas zwróciły, nie sporządziliśmy z tymi telewizjami umów" - wyjaśniał w piątek o. Rydzyk na antenie Radia Maryja.
Apelował, aby chcący obierać programy "Trwam" zwracali się w tej sprawie do operatorów telewizji kablowych.
_ "Otrzymuję informacje, że pewni właściciele telewizji kablowych robią pewne trudności, być może z racji ideologicznych. Jest to dziwne, gdyż to my, użytkownicy telewizji kablowych utrzymujemy te telewizje"_ - podkreślił redemptorysta.
Telewizja "Trwam" - według wcześniejszych zapowiedzi - miała na Wielkanoc rozpocząć nadawanie programów odbieranych w całej Europie za pośrednictwem satelity Astra, a od połowy maja miała docierać przez satelitę Americom do Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Koncesję dla telewizji "Trwam" przed miesiącem podpisał ówczesny przewodniczący KRRiT Juliusz Braun. Stacja będzie przedsięwzięciem komercyjnym. W odróżnieniu od Radia Maryja telewizja "Trwam" ma być finansowana zarówno ze środków fundacji pochodzących głównie z darowizn, jak i z wpływów z reklam.
Na antenie "Trwam" najwięcej miejsca mają zająć audycje o charakterze edukacyjno-poradnikowym, a następnie publicystyczne i religijne. Nadawane mają być też programy informacyjne, filmy fabularne i dokumentalne.(iza)